Tydzień temu Polska zapewniła sobie awans do hokejowej elity. Biało-czerwoni wrócą do Mistrzostw Świata w przyszłym roku. Tymczasem dziś startuje tegoroczny mundial najlepszych. Arenami rywalizacji będą tafle w Tampere i Rydze.
Finlandia po raz drugi z rzędu jest gospodarzem Mistrzostw Świata w hokeju. Rok temu turniej odbywał się w Tampere i Helsinkach. Tegoroczne mistrzostwa miały zostać rozegrane w Rosji, ale z oczywistych względów światowy agresor nie tylko stracił prawo organizacji imprezy, ale również wraz z bratnią Białorusią wyleciał z turnieju. Warto pochwalić konsekwencje hokejowych władz. Szkoda, że nie wszystkie związki i organizacje sportowe pamiętają o tym, że zbrodniarzy trzeba sekować. Po odebraniu bandytom prawa organizacji turnieju, wstępnie mundial miał zostać rozegrany na Węgrzech i Słowenii, ale finalnie z powodu problemów finansowych gospodarzami zostali Finowie i Łotysze.
Dla Finów ten turniej to też szansa na obronę tytułu. Rok temu gospodarze zdobyli złoto, w finale pokonując Kanadę. Te dwie reprezentacje zdominowały MŚ w ostatnich latach. W 2019 i 2022 roku Finlandia zdobywała złoto, a Kanada srebro, w 2021 było na odwrót. W 2020 mistrzostwa zostały odwołane z powodu pandemii. Czy przed nami czwarty z rzędu fińsko-kanadyjsko finał? Bukmacherów takie rozstrzygnięcie na pewno by nie zaskoczyło. Suomi to główny kandydat do złota, ale na drugim miejscu wymieniana jest właśnie ekipa spod znaku klonowego liścia.
Dwaj dominatorzy ostatnich lat nie zmierzą się na pewno w grupie. 16-zespołowa stawka uczestników turnieju jest podzielona na dwie grupy. Od dziś do 23 maja toczyć się będzie walka w grupach, a od 25 maja faza pucharowa, która rozpocznie się od ćwierćfinałów. Jak zatem łatwo wydedukować – awans do playoffów uzyskają po cztery drużyny z każdej z grup. Dziś na inaugurację o 15:20 zobaczymy mecze Czechów ze Słowakami i Finów z Amerykanami. W sesji wieczornej Łotysze zmierzą się z Kanadyjczykami, a Szwedzi z Niemcami. Początek tych meczów 19:20. Wszystkie mecze hokejowego mundialu można oglądać na żywo za pośrednictwem Unibet TV. Starcie finałowe zaplanowane jest na 28 maja w Tampere.
Jak zawsze przy okazji Mistrzostw Świata w hokeju trwają dyskusje nad sensownością rozgrywania tego turnieju w majowym terminie. W NHL trwa II runda fazy play-off, co powoduje, że w zmaganiach elity zabraknie wielu znakomitych hokeistów. Póki co w składach drużyn na MŚ mamy 65 zawodników z najlepszej hokejowej ligi świata. Ta lista może się jeszcze wydłużyć, ale nie zmienia to faktu, że na pewno w akcji nie obejrzymy plejady gwiazd tego sportu. Czy ktoś wyobraża sobie piłkarski mundial, w którym brakuje graczy pokroju Messiego, Ronaldo, Mbappe czy Lewandowskiego, bo muszą grać swoje mecze w klubach? Ano właśnie…
Kanada ma w swojej kadrze najwięcej graczy z NHL, co akurat nie dziwi. Ponadto wicemistrzowie świata dwa miejsca trzymają jeszcze dla kolejnych, którzy mogą pojawić się w trakcie turnieju. Największą gwiazdą i kapitanem drużyny będzie Tyler Toffoli. Ale to nie on, a Mikko Rantanen jest faworytem do zdobycia tytułu króla strzelców i wygrania klasyfikacji kanadyjskiej. W sezonie zasadniczym NHL zgromadził on 105 punktów, z czego 55 to gole.
Wśród potencjalnych gwiazd tego turnieju wymienia się też Szweda Lucasa Raymonda, Amerykanina Alexa Tucha czy Czecha Dominika Kubalika. Dużą role odegrać może też Szwajcar Nino Niederreiter, który rozegra swoje już siódme mistrzostwa globu.
Nowymi drużynami w elicie są Węgry i Słowenia, które zastąpiły zdegradowane Włochy i Wielka Brytanię. Nie wiemy jeszcze, kto spadnie w tym roku, ale wiemy na pewno, że wśród beniaminków będzie Polacy, a obok nich wracający do elity Brytyjczycy.
W całej historii hokejowych MŚ najbardziej utytułowana jest reprezentacja Kanady, która zdobyła 52 medale, w tym aż 27 złotych. Faworyzowani Finowie to przy hokeistach z Ameryki Północnej ubodzy krewni – mają 4 złota i łącznie 16 krążków.