To był wspaniały come back reprezentacji Polski w finale mundialu. Przegrywali 4:10, 6:13, a pod koniec meczu 13:19 i 15:20. Serbom potrzebna była już tylko jedna akcja, żeby zostali mistrzami, ale wtedy uruchomił się Mateusz Szlachetka.
Koszykówka 3×3 to bardzo dynamiczna odmiana dobrze znanego nam sportu. Akcje są naprawdę błyskawiczne i gra się do jednego kosza. Jeden błąd w kryciu, czy minimalne zagapienie się przy wznowieniu jest automatycznie bezlitośnie wykorzystywane, ponieważ trzech graczy gra przeciwko trzem. To sport coraz bardziej w naszym kraju popularny, też za sprawą sukcesów międzynarodowych. Spirala się nakręca. Seniorzy reprezentacji Polski są między innymi brązowymi medalistami MŚ z 2019 roku oraz brązowymi medalistami ME z 2021. Na tej drugiej imprezie Przemysław Zamojski trafił równo z końcową syreną na 19:18. Sukcesy seniorów miały wpływ na inne grupy. Reprezentacja kobiet w tym roku przywiozła z Grazu brąz mistrzostw Europy, a teraz opisywana kadra U-23 została mistrzami świata.
Mateusz Szlachetka, Michał Sitnik, Adrian Bogucki i Michał Lis. Tak wyglądał skład reprezentacji Polski. Przegrali tylko jedno spotkanie, dość nieoczekiwanie z Brazylią, najgorszym zespołem naszej grupy. Przeszli jednak dalej z bilansem 3-1, a później byli lepsi w fazie play-off od Chin (ćwierćfinał), Litwy (półfinał) i w meczu o złoto od Serbii. Finał wygrali zresztą w dramatycznych okolicznościach. Kiedy zegar wskazywał minutę i pięć sekund do końca, to Adrian Bogucki, na co dzień środkowy Suzuki Arki Gdynia, popisał się ładną indywidualną akcją z obrotem pod koszem, ale widać było, że obrońca nie chce mu specjalnie przeszkadzać. To był kosz na 16:20. Serbom potrzebna była tylko jedna akcja za jeden punkt. I to… im się nie udało!
Wszystko za sprawą Mateusza Szlachetki. Najpierw zrobił spektakularną akcję 2+1, rzut za dwa przy faulu i potem wykorzystany rzut osobisty. Później dobrze w obronie zagrał wspomniany już Bogucki, zebrał piłkę i podał ją za linię rzutów za dwa punkty. Szlachetka trafił na 18 sekund przed końcem, ale Serbowie nie mogli już odpowiedzieć, bo Polacy zgromadzili 21 punktów, a to oznacza koniec spotkania. Gra się bowiem albo właśnie do 21, albo do końca upływu czasu – 10 minut, oczywiście z zatrzymywaniem zegara przy faulach bądź przed wznowieniami zza linii. W taki oto sposób Polacy wyrwali złoto z rąk Serbów, a Szlachetka zapewnił sobie status MVP całych mistrzostw świata.
Bogucki i Szlachetka mają po 23 lata, a w przyszłym roku mistrzostwa świata do lat 23 odbędą się w Polsce, konkretnie w Lublinie. O rosnącej popularności sportu niech świadczy też skład seniorów na tegoroczne mistrzostwa Europy, które odbyły się miesiąc temu. Trener Piotr Renkiel powołał tam… Marcela Ponitkę, dla którego bramy kadry w normalnej odmianie koszykówki są zamknięte przez konflikt z bratem i głośny wywiad, którego udzielił redakcji TVP Sport. Oprócz rankingu drużynowego FIBA tworzy też ranking… indywidualny, gdzie pozycje TOP3 zajmują trzej Serbowie – Stojacić, Kojić i Majstorović. Najwyżej z Polaków jest Przemysław Zamojski – ma 60. miejsce. Marcel Ponitka w momencie powołania był poniżej… TOP 8000. Adrian Bogucki w kategorii U-23 jest na przykład na bardzo wysokim 5. miejscu.
Tegoroczne klubowe mistrzostwa Polski w 3×3 transmitowała stacja Polsat Sport. Wygrał zespół LOTTO 3×3 Team Warszawa, mający w składzie najważniejszych i najsłynniejszych polskich reprezentantów – Zamojskiego, Rducha, Pawłowskiego i Diduszkę. Srebro wywalczyła ekipa Ambasadorzy 3×3 w składzie m.in. z… Michaelem Hicksem, swego czasu odsuniętym od kadry po wyjątkowo nieudanych igrzyskach olimpijskich. Brąz padł łupem drugiej drużyny Lotto – LOTTO 3×3 Team II Lublin, który reprezentowali choćby Adrian Bogucki i właśnie Marcel Ponitka. To pokazuje, że odmiana 3×3 cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Prestiżu dodaje jej także to, że jest konkurencją olimpijską.