Skip to main content

Dwie kolejki do końca i coraz bliżej finalnych rozwiązań na zapleczu Ekstraklasy. Pierwszoligowcy już w ten weekend mogą wyłonić pierwszy zespół, który awansuje na najwyższy poziom. Dodatkowo na Górnym Śląsku czeka nas derbowy pojedynek z ogromną stawką dla gości.

Łódzki awans rok po roku
Dwanaście miesięcy temu Widzew, teraz w ich ślady może pójść ŁKS. Ekipa Kazimierza Moskala jest w zasadzie o krok od powrotu do Ekstraklasy. Pięć punktów przewagi nad trzecią Wisłą Kraków oznacza, że tylko kataklizm zabierze im awans. Do szczęścia potrzebny będzie zaledwie punkt, gdyż mają lepszy bilans meczów bezpośrednich z Białą Gwiazdą, a przy ewentualnej małej tabeli dodatkowo z Ruchem, także oni znajdują się w TOP2. Pierwsza szansa już dzisiaj wieczorem. Łodzianie jadą do Gdyni na spotkanie z Arką. Czy będą faworytem? Oczywiście. Z drugiej strony ostatni ich wyjazd do Niepołomic na spotkanie z Sandecją skończył się kompromitacją 0:1. Zresztą różnica pomiędzy domowymi a wyjazdowymi spotkaniami jest dość spora, na korzyść meczów przy Alei Unii Lubelskiej. Jednak ich najbliższy rywal… to jeden z najgorszych zespołów w domu. Arka u siebie zgarnęła ledwie 15 “oczek” w szesnastu spotkaniach!

27 mistrzostw staje do rywalizacji
Ruch Chorzów 14 tytułów, Wisła Kraków 13 mistrzostw Polski, ale teraz stawką nie jest nawet medal najwyższej klasy rozgrywkowej, tylko kwestia awansu. W tym momencie Niebiescy mają dwa punkty przewagi – 59 do 57 – nad Białą Gwiazdą. Dodatkowo ekipa Jarosława Skrobacza ma lepszy bilans meczów bezpośrednich. To oznacza, że beniaminek – jakkolwiek to zabrzmi – zgarniając cztery punkty będzie pewny awansu. Awans wywalczy, dzięki… meczom derbowym. Już w sobotni wieczór Niebieskich czeka wyjazdowa potyczka z GKS-em Katowice przy Bukowej. Ewentualna wygrana jeszcze nie zapewni awansu, bowiem krakowianie swoje spotkanie rozegrają dopiero w niedzielne południe. Nie ma jednak wątpliwości, że triumf na tak gorącym terenie będzie czymś, co przybliży Ruch do Ekstraklasy, a jednocześnie zasmakuje podwójnie – pokonując znienawidzonego rywala.
Jeśli nie uda się załatwić sprawy w 33. kolejce, pozostanie ostatnia runda spotkań, gdy do Gliwic przyjedzie GKS Tychy. W obu przypadkach rywale nie mają już żadnej stawki – spadku/awansu – ale jak to w meczach derbowych, nie ma co liczyć na odpuszczanie.

Z kolei Wisła Kraków jest w niełatwej sytuacji. Żeby awansować potrzebuje jednej porażki Ruchu lub dwóch remisów zakładając, że Radosław Sobolewski i spółka pokonają dwóch ostatnich przeciwników. Na ich korzyść przemawia fakt, że grają także z dwoma utrzymanymi zespołami – Zagłębiem Sosnowiec oraz Górnikiem Łęczna. Co ciekawe klub zgłosił zapotrzebowanie aż na dwa tysiące biletów na Lubelszczyźnie i oddanie całej trybuny. Trudno jednak spodziewać się, by niezbyt lubiana w tamtych okolicach Biała Gwiazda dostała taki prezent w ostatniej kolejce sezonu. Warto jednak dodać, że do składu wraca po zawieszeniu Luis Fernandez. Hiszpan strzelił już 20 goli, a ostatnio pauzował w Bielsku-Białej, gdzie godnie zastąpił go rodak Angel Rodado. Przy obecności ponad trzech tysięcy swoich kibiców wiślacy wygrali 3:0. Wiosną idzie im dobrze, ale kłopotem są spotkania z bezpośrednimi rywalami w walce o awans. Przegrali tylko trzy mecze – z liderem, wiceliderem oraz czwartą Puszczą Niepołomice.

***

Pewnymi udziału w barażach są także Bruk-Bet Termalica Nieciecza oraz Puszcza Niepołomice. Najmniejsze miejscowości spośród pierwszoligowców w tym momencie spotkałyby się w półfinałowym spotkaniu. Jednak obie ekipy nie straciły jeszcze matematycznych szans na bezpośredni awans. Do tego jednak musiałby być potrzebny cud w postaci potknięć Ruchu oraz Wisły, a także dwóch wygranych.

Jedno miejsce i dwóch chętnych
Wydaje się, że kwestia szóstego miejsca rozstrzygnie się pomiędzy Stalą Rzeszów a Arką Gdynia, bowiem ósme Podbeskidzie traci do strefy barażowej cztery punkty. Rzeszowianie i gdynianie mają po 47 punktów, ale lepszy bilans meczów bezpośrednich ma drużyna z południa, która niedawno temu wygrała u siebie 2:1 z Arką. Tutaj jednak rywalizacja będzie dość dziwna. Z jednej strony Stal Rzeszów rozwija się jako klub, ale już teraz wiadomo, że po sezonie odejdzie trener Daniel Myśliwiec. Konflikt z dyrektorami Jarosławem Fojutem i Sebastianem Krzepotą, a także nieco inna wizja funkcjonowania klubu sprawiły, że jeden z najciekawszych trenerskich talentów w polskiej piłce lada moment trafi na rynek transferowy i będzie łakomym kąskiem dla wielu ekip. Warto dodać, że zimą sporo mówiło się o jego potencjalnym transferze… właśnie do Arki. Ponadto Stal Rzeszów w przypadku ewentualnego awansu miałaby grać na stadionie Cracovii. Krótko mówiąc średnia perspektywa, by autostradą A4 pokonywać, co dwa tygodnie dwie godziny drogi.

Arka odkąd spadła w 2020 roku z Ekstraklasy nadal ma kłopot z powrotem w jej szeregi. W 2021 roku była czwarta, ale w półfinale baraży przegrała z ŁKS-em, a rok temu zabrakło im punktu do bezpośrednio awansu. Chwilę później odpadli w tej samej rundzie z Chrobrym Głogów. Teraz już wiadomo, że jedyną opcją jest szósta lokata i potencjalne dwa mecze na wyjazdach. Z drugiej strony ekipy wchodzące do baraży z tej pozycji robią sporo zamieszania. Rok temu Chrobry w finale, dwa lata temu Górnik Łęczna zgarnął awans!

Skra Częstochowa nad przepaścią
Na dole tabeli jedna niewiadoma, czyli ostatni spadkowicz. Chojniczanka oraz Sandecja już zasiliły grono drugoligowców. Wszystko na to wskazuje, że podobny los podzieli Skra Częstochowa. W poniedziałek drużyna spod Jasnej Góry przegrała w Głogowie 0:1 i w zasadzie jedną nogą jest w II lidze. Chrobremu podziękowania mogły wysłać aż… cztery kluby. Resovia, Zagłębie Sosnowiec, GKS Tychy oraz Górnik Łęczna oficjalnie utrzymały się w gronie pierwszoligowców. Ostatnim niepewnym klubem nad strefą spadkową pozostała Odra Opole. Tyle że musiałby się stać cud, by opolanie spadli. Żeby tak się stało Skra musiałaby wygrać mecze z Puszczą oraz Stalą, ale to nie koniec. Odra nie może zdobyć ani jednego punktu. Zważywszy na przeciwników Skry oraz fakt, że Odra gra u siebie z Chojniczanką, trzeba to traktować w kategoriach scenariusza science-fiction.

Related Articles