Mistrzostwa ŚwiataPiłka nożna

Ostatni taki KMŚ?

1 lutego, 2023

Za 10 dni poznamy Klubowego Mistrza Świata, którym – nie uprzedzając faktów – zapewne zostanie Real Madryt. Jednak rywalizacja w Maroko rozpoczyna się już dziś, meczem rundy wstępnej. To najprawdopodobniej ostatnia lub przedostatnia edycja KMŚ w tej formie.

Od jakiegoś czasu trwają spekulacje na temat nowej formuły imprezy. Gianni Infantino celuje, by Klubowe Mistrzostwa Świata odbywały się w latach nieparzystych latem, gdy nie ma reprezentacyjnych Mistrzostw Europy czy Mistrzostw Świata. Plany pokrzyżowała pandemia i pomysł oddalił się w czasie, ale pod koniec zeszłego roku Infantino ogłosił, że w 2025 możemy się spodziewać pierwszej edycji zreformowanego turnieju, w którym mają wziąć docelowo 32 drużyny.

Póki co startują jednak Klubowe Mistrzostwa Świata, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Impreza wciśnięta gdzieś w zimowym okresie, rozgrywana przeważnie w jakimś egzotycznym piłkarsko kraju. W poprzednich latach była to m.in. Japonia, Katar czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Teraz pora na Maroko.

Skąd pewność, że wygra Real, zapyta uważny czytelnik pierwszego akapitu. Przed nami 19. edycja turnieju, a 14 dotychczasowych wygrały kluby z Europy. Od KMŚ 2013 rokrocznie to reprezentant UEFA zgarnia trofeum. Ostatnim nieeuropejskim triumfatorem imprezy było Corinthians, które w 2012 roku pokonało Chelsea 1:0. Nawiasem mówiąc to właśnie The Blues wygrali zeszłoroczną edycję – podopieczni Thomasa Tuchela w finale pokonali 2:1 Palmeiras. Z kolei Real sięgał po KMŚ za każdym razem, gdy wcześniej wygrywał Ligę Mistrzów, czyli czterokrotnie w ciągu pięciu lat (2014, 2016, 2017, 2018).

Drużyny z Europy i Ameryki Południowej tradycyjnie są uprzywilejowane i startują w imprezie od razu od półfinałów – te dopiero 7 lutego (mecz Flamengo) i 8 lutego (mecz Realu). Z kim zagrają faworyci? Flamengo zmierzy się zwycięzcą ćwierćfinału pomiędzy Wydad Casablanca i Al Hilal. Z kolei przeciwnikiem Królewskich będzie zwycięzca ćwierćfinału, w którym Seattle Sounders zagra z wygranym z dzisiejszego meczu eliminacyjnego. Faworytem są Egipcjanie. Drużyny reprezentujące strefę Oceanii są przeważnie na bardzo niskim poziomie, dlatego większość ekspertów skazuje Auckland City na pożarcie. Warto jednak zauważyć, że Nowozelandczycy są rekordzistami KMŚ – w tym roku pojawią się w turnieju po raz dziesiąty. W 2014 udało im się zająć 3. miejsce.

Mecz Auckland z finalistą Afrykańskiej Ligi Mistrzów, czyli Al Ahly dziś o 20:00. Ćwierćfinały w najbliższą sobotę (15:30 i 18:30). Półfinały we wtorek i środę (20:00), a mecze o miejsca w sobotę 11 lutego (16:30 i 20:00). Tymczasem sprawdź jakie zakłady piłkarskie online są dostępne na stronie Unibet.

Turniej w Maroko warto oglądać z zainteresowaniem z jeszcze jednego powodu – testowane będzie nowe rozwiązanie dotyczące wideoweryfikacji. Podczas analizy VAR sędziowie mają głośno tłumaczyć powody swoich decyzji tak, aby słyszeli to zarówno telewidzowie, jak i kibice zasiadający na trybunach stadionu. Być może za kilka lat będzie to standardem na wszystkich meczach, które wspierane będą systemem VAR.