Skip to main content

Cztery drużyny walczą jeszcze o mistrzostwo Francji, a do końca rywalizacji tylko cztery kolejki. Oczywistym faworytem jest PSG, dla którego utrata tytułu będzie ogromnym ciosem. Liderem jest jednak Lille, które ma wszystko w swoich rękach.

Bardzo ważny dzień tej rywalizacji już dziś. O 17:00 PSG zagra z trudnym rywalem, jakim w tym sezonie jest Lens. Były klub Jacka Bąka toczy korespondencyjną batalię z Marsylią i Rennes o 5. miejsce, dające prawo gry w Conference League. Można spodziewać się, że Les Artesiens postawią mistrzom Francji trudne warunki. W dodatku PSG jest w samym środku półfinałowego dwumeczu Ligi Mistrzów z Man City.

Lille będzie już znało wynik wicelidera, wychodząc na boisko o 21:00. Różnica między obydwoma zespołami to tylko punkt, więc jeśli drużyna Mauricio Pochettino wygra, Lille będzie musiało odpowiedzieć tym samym. Przeciwnikiem lidera będzie Nice, zajmujące 9. miejsce.

Tylko punkt mniej od PSG i dwa mniej od Lille ma rozpędzone Monaco. Ekipa z księstwa wygrała pięć ostatnich meczów w lidze. Podopieczni Niko Kovaca złapali bardzo dobrą formę i także mają realne szanse, by myśleć o mistrzostwie. Niezwykle ważny będzie niedzielny mecz, kiedy to Monaco zmierzy się u siebie z 4. Olympique Lyon. Lwy są w najgorszej sytuacji, bo mają aż 6 oczek mniej niż Lille. Wszystko wyglądać mogło inaczej, bo Lyon prowadził w ostatnim meczu z liderem 2:0, by finalnie przegrać 2:3! Na ten moment od Lyonu oddaliło się nie tylko mistrzostwo, ale po raz kolejny także Liga Mistrzów. Wygrana z Monaco pozwoliłaby zostać w grze o ten drugi cel, bowiem strata do tego rywala zniwelowana zostałaby tylko do jednego oczka.

Co czeka nas w ostatnich trzech kolejkach tej frapującej rywalizacji w Ligue 1? Za tydzień Lille zagra na wyjeździe z Lens, PSG także na wyjeździe z Rennes, Monaco także w delegacji – z Remis, a Lyon u siebie z Lorient.

37. kolejka zaplanowana została na 16 maja. Lille podejmie St. Etienne, PSG gościć będzie u siebie drużynę Remis, Monaco zagra z Rennes, a Lyon czeka wycieczka do Nimes.

I wreszcie ostatnia seria gier – 23 maja. Lille zagra na wyjeździe z Angers, PSG na wyjeździe z Brest, a Monaco z Lens. Lyon czeka domowy mecz z Niceą.

Jak widać jest kilka drużyn, które mogą być języczkiem u wagi na finiszu. Jednym z nich jest Lens, które dziś zagra z PSG, za tydzień z Lille, a w ostatniej kolejce z Monaco, czyli obskoczy wszystkich najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa.

Rzeczą oczywistą jest to, że potencjał sportowy i finansowy stoi po stronie aktualnych mistrzów, ale muszą oni (przynajmniej do wtorku) dzielić swoją uwagę między krajowe podwórko a Champions League. Lille w meczu z Lyonem pokazało ogromny charakter i mógł być to moment, w którym zespół naprawdę uwierzył w marzenia. Od sezonu 2012/13 tylko raz PSG nie zostało mistrzem. Skuteczny zamach na hegemona przeprowadziło w rozgrywkach 2016/17 Monaco, które może powtórzyć ten wyczyn także i w tym roku. Jeśli ktoś powiela stereotypy o nudnej Ligue 1, powinien zwyczajnie rzucić okiem na końcówkę tych rozgrywek, by przekonać się na własne oczy.

Related Articles