Skip to main content

Przegrany ćwierćfinałowy mecz Brazylii z USA był ostatnim dla Bruno Rezende, Lucasa Saatkapma oraz Yoandy’ego Leala. Po raz pierwszy od 20 lat Brazylijczycy nie dostali się do półfinału igrzysk olimpijskich. Najstarsi zawodnicy uznali, że nadszedł czas na zmiany i zostawiają miejsce młodszym kolegom.

Pamiętacie te lata, gdzie Polska zawsze dostawała lanie od Brazylii? 15-18 lat temu Polacy modlili się „oby tylko nie Brazylia”. Kiedyś “Canarinhos” byli potęgą. Czasy się zmieniły i poziom kilku reprezentacji zdecydowanie się wyrównał. Brazylia jednak ma problem, bo już nie jest tak potężna. Nie ma zastępców, a ostatnie sezony nie są dla niej udane. To już nie jest ten team, którego boi się cały świat. Trzy lata z rzędu nie wywalczyli  żadnego medalu w Lidze Narodów. Dodatkowo ostatnio nie zdobyli mistrzostwa Ameryki Południowej. W finale lepsi okazali się odwieczni rywale – Argentyńczycy. “Albicelestes” po 58 latach wygrali tytuł i przerwali dominację Brazylii. Brazylia także strasznie męczyła się w kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich, przegrywając w nich m.in. z Niemcami. Rzutem na taśmę wywalczyła awans, dopiero po wygranej z Włochami.

Na igrzyskach w Paryżu Brazylijczycy zaprezentowali się słabiutko. W fazie grupowej zdobyli tylko cztery punkty. Inauguracyjny mecz z Włochami przegrali 1:3. Potem ponieśli porażkę w starciu z Biało-Czerwonymi (2:3). Na koniec wygrali 3:0 z najsłabszym w stawce olimpijskich drużyn Egiptem, co umożliwiło im awans do ćwierćfinału. Tam trafili na Amerykanów, jak się potem okazało brązowych medalistów. Podopieczni Johna Sperawa byli zdecydowanie lepsi i w czterech setach pokonali zawodników Bernando Rezende. To był najsłabszy występ Brazylijczyków na igrzyskach olimpijskich od 2000 r., gdy także nie awansowali do półfinału.

Najstarsi i najbardziej doświadczeni zawodnicy po tym turnieju postanowili pożegnać się z narodowymi koszulkami. Jako pierwszy informację tę przekazał Bruno Rezende. Pożegnał się z kibicami za pomocą Instagrama: – Walczyłem z całych sił… przez te wszystkie 18 lat. Moją największą dumą zawsze było noszenie tej koszulki i reprezentowanie mojego kraju. W najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie gry na pięciu igrzyskach olimpijskich, zdobycia trzech medali olimpijskich i wszystkich możliwych tytułów dla drużyny narodowej. Zawiodłem, płakałem i upadałem kilka razy, także teraz. Przez 18 lat Bruninho wywalczył z reprezentacją łącznie 36 medali na różnego typu imprezach. Te najważniejsze to oczywiście złote medale zdobyte na: igrzyskach olimpijskich (2016), mistrzostwach świata (2010) oraz turniejach Ligi Światowej (2006, 2007, 2009, 2010) oraz Ligi Narodów (2021). Oczywiście indywidualnie uznawany był za jednego z najlepszych rozgrywających na świecie. W pewnym momencie nawet najlepszego.

Kolejny brazylijskim zawodnikiem, który zdecydował się pożegnać z reprezentacją, jest Lucas Saatkamp. Przyznał, że dla niego to koniec pewnego cyklu. – To już 19 lat bez wakacji, 8 lat bez udziału w urodzinach syna, bez obecności w domu. Wchodzi nowe pokolenie i będzie dużo pracy. Niestety, trafili na najbardziej wyrównany poziom siatkówki w historii. Będziemy dużo wspierać, będziemy dużo śledzić i w czymkolwiek będziemy mogli pomóc, pomożemy – zdradził w rozmowie z Igorem Resende dla “ESPN”. Środkowy od 2007 roku występował w seniorskiej drużynie narodowej. Wcześniej był również reprezentantem młodzieżowym. Z Brazylią sięgnął po złoto igrzysk olimpijskich (2016) i mistrzostw świata (2010). Dwukrotnie wygrywał Ligę Światową (2009, 2010), a raz Ligę Narodów (2021). Wielokrotnie odbierał nagrody indywidualne. Zdawało się, że był w tej drużynie zawsze.

Do grona kolegów dołączył Yoandy Leal. Ogłosił swoją decyzję na łamach mediów społecznościowych. Kubańczyk początkowo występował w reprezentacji swojego kraju. W 2017 roku otrzymał zgodę na występy w reprezentacji Brazylii. Dwa lata później dostał powołanie do kadry tego kraju: – Chcę zacząć od tego, że kocham Brazylię. Wybrałem ten kraj, żeby nosić jego koszulkę i robiłem to z miłością i dużym poświęceniem od 2019 roku. Wiedziałem, jaką mam odpowiedzialność i zaakceptowałem ją. Było dużo poświęcenia, zaangażowania i dużo treningu. Ciężko pracowaliśmy na medal olimpijski w Tokio i Paryżu. Niestety nie pomogło to zdobyć medalu dla Brazylii. W ciagu tych pięciu lat z Brazylią wywalczył sześć medali na turniejach różnej rangi.

Rezende i Saatkamp to prawdziwe legendy siatkówki. Na pewno kończy się pewien bardzo istotny etap dla brazylijskiej reprezentacji. Teraz czas na kolejne pokolenie. Na razie Brazylia wygląda na siatkarskiego średniaka. Zajmuje 7. miejsce w rankingu FIVB.

Related Articles