W ostatnich dniach kolejne pieniądze spółek skarbu państwa popłynęły szerokim strumieniem do żużlowych klubów w naszym kraju. Falubaz Zielona Góra oraz Motor Lublin zyskali tytularnych sponsorów, co oczywiście wywołało lawinę komentarzy. Głównie tych sceptycznych i negatywnych.
Najpierw Enea Falubaz Zielona Góra, a po chwili Platinum Motor Lublin. Która umowa sponsorska wywołała większe zamieszanie? Zdecydowanie ta pierwsza. Wszystko dlatego, że firmę Enea do Winnego Grodu sprowadził… Łukasz Mejza. Chyba nie ma bardziej skompromitowanego aktywnego polityka w naszym kraju. Mimo tego ktoś w Zielonej Górze doszedł do wniosku, że dobrym pomysłem będzie mariaż pomiędzy jednym z najpopularniejszych klubów żużlowych w Polsce z taką osobą. Obecność Mejzy na konferencji prasowej musiała zakończyć się protestem miejscowych kibiców. Trudno im się dziwić, skoro cała sytuacja odbiła się głośnym echem w kraju i nie chodzi tylko o środowisko żużlowe. Echo nie było pozytywne, jak łatwo się domyślić, a Falubaz stał się po prostu pośmiewiskiem.
Sam zainteresowany oczywiście chwalił się, że przyciąga dużego sponsora do klubu, który zapewni odpowiednie finanse ekipie z Grodu Bachusa. Oczywiście tak będzie, ale nikogo nie trzeba przekonywać, że to deal polityczny i tutaj żadne zdolności przyciągania sponsorów nie były potrzebne. Mowa jedynie o odpowiednim stanowisku i zapewne “zapłacie” za taki deal w przyszłości lub rozliczenia tego jako przysługi.
Przy okazji zielonogórzanom udało się utrzymać w nazwie człon “Falubaz”. Niemal całą zimę trwały – i nadal trwają już w pierwszych dniach wiosny – przepychanki pomiędzy klubem a firmą, która niegdyś była tytularnym sponsorem klubu. Wydawało się, że ekipa z Myszką Miki w herbie będzie musiała obejść się smakiem i poszukać tymczasowej nazwy. Ostatecznie udało się upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Utrzymać Falubaz w nazwie, pozyskać gigantycznego sponsora z dużą kasą. Kwestia osobną pozostaje czy ta pieczeń nie stanie w gardle Falubazowi. W końcu to deal z dużymi wątpliwościami etyczno-moralnymi.
Orlen wchodzi do Lublina
Drugi duży deal z ostatnich dni to oczywiście wejście Orlenu do Motoru Lublin. W tym przypadku jednak nazwa klubu nawiązywać będzie do jednej ze spółek koncernu naftowego, którą kojarzymy z olejami do samochodów – Platinum. To także deal po linii politycznej wokół, którego oczywiście pojawiają się wątpliwości natury etycznej. Jasnym bowiem jest, że trudno pozostałym klubom rywalizować z drużyną, która posiada takie zaplecze finansowe prosto z państwa. Zresztą Motor już z takich firm korzystał i korzysta. Enea, Grupa Azoty to tylko przykłady z wierzchu. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że wszyscy wieszczą upadek lubelskiego klubu po ewentualnej władzy. Dla przeciwników mistrza Polski mamy jednak niezbyt dobrą informacje. Motor przecież spore pieniądze otrzymuje z miasta, w którym prezydentem jest Krzysztof Żuk, a zatem osoba będąca po drugiej stronie politycznej barykady. Krótko mówiąc osoby zarządzające ekipą z Lublina potrafią dobrze lawirować pomiędzy politycznymi gabinetami.
Nie ma też wątpliwości, że w tym przypadku lublinianie korzystają na transferze Bartosza Zmarzlika. To jedna z najważniejszych postaci w sponsorskim portfolio Orlenu. Logo koncernu jest wszechobecne na kevlarze zawodnika i całym jego obrandowaniu, dotując naszego mistrza świata grubymi pieniędzmi. Teraz cały jego zespół będzie mógł skorzystać z tego wsparcia. Wiele mówi się, że roczny budżet lublinian wyniesie grubo ponad 20 milionów złotych! W sporcie, w którym odbywa się około 20 meczów w sezonie oznaczać to może około – lub ponad – miliona złotych na każde spotkanie sezonu 2023.
Ebebe PSŻ Poznań
Wspomniana Enea będzie wspierać nie tylko Falubaz. Firma jest także partnerem Stali Gorzów, partnerem strategicznym Unii Leszno oraz sponsorem głównym PSŻ-u Poznań. W tym ostatnim przypadku trzeba uściślić, że Skorpiony wystąpią w tym sezonie pod bardzo osobliwą nazwą Ebebe PSŻ Poznań. Pierwsze skojarzenia? Raper Rogal DDL i jego piosenka… Ebe ebe.
Co ciekawe to nie koniec spółek skarbu państwa w żużlu. Wilki Krosno w ramach rozgrywek Ekstraligi U24 wystąpią właśnie jako Orlen Cellfast Wilki Krosno. Już niedługo w dorosłej Ekstralidze Włókniarz Częstochowa będzie mieć dodatkowy człon. Według doniesień mediów sponsorem tytularnym zostanie Tauron, co również powinno wiązać się z wydatnym wsparciem finansowym.